niedziela, 29 grudnia 2019

Wzór posłuszeństwa

Swięty Józef - Głowa Najświętszej Rodziny - wpisuje się w poczet wielkich Ojców wiary.
On również, podobnie jak Abraham, "wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie".
Posłuszeństwo Józefa ma wymiar heroicznego oddania siebie i tego, co było dla niego najcenniejsze, w ręce Boga.
Wymowne słowo "wstań", które aż trzykrotnie pojawia się w dzisiejszej Ewangelii, jest wezwaniem do uczestnictwa w darze Odkupienia.
Dar, który rodzi się ze zwycięstwa nad śmiercią, z powstania z martwych, w przedziwny sposób staje się też udziałem Opiekuna Jezusa.
                                                        /Siostry Karmelitanki Bose/

niedziela, 22 grudnia 2019

Sen Józefa

"Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna" i pozostanie dziewicą...
Co działo się w sercu św. Józefa, gdy myślał nad tym wszystkim?
Jego piękna narzeczona, jego Miriam, nosi w łonie dziecko, którego ojcem nie jest on, Józef.
Pewnie wyczerpał wszystkie możliwości, kiedy ostatecznie postanowił Ją oddalić, co w tamtej kulturze wcale nie oznaczało tchórzostwa, ale wzięcie winy na siebie, "nie chciał narazić Jej na zniesławienie"...
Bóg widział, co działo się w sercu Józefa, gdy podejmował on decyzję.
W ostatnim momencie wkroczył w jego wewnętrzną walkę i przedstawił swój plan - równie trudny w przyjęciu, ale Boży.
Józef "wybudził" się z własnych myśli i przyjął Boga w historię swojego życia.
Trudno jest pojąć plan Boga względem nas, zwłaszcza jeżeli kruszy on nasze zasady, postawy, marzenia...
Jednak przyjmując Jego plan, dajemy Mu naszą historię życia... może On w nią wejść i stać się kimś bliskim, przyjacielem, "Bogiem z nami".
                                                                         /Siostry Karmelitanki Bose/

niedziela, 15 grudnia 2019

Radujcie się, Pan jest blisko!

Jest to również radość Adwentu, radość każdego innego dnia: Jezus jest blisko nas. Jest coraz bliżej.
Sw. Paweł daje nam klucz do zrozumienia źródła każdego naszego smutku. Jest nim oddalenie się od Boga z powodu naszych grzechów lub letniości. Pan zawsze przynosi nam radość, a nie smutek.
Nadchodzi Boże Narodzenie i Bóg chce, żebyśmy byli radośni jak pasterze, jak Mędrcy, jak Józef i Maryja.
Znalezienie Chrystusa i przebywanie w Jego towarzystwie oznacza zawsze nową i głęboką radość.
Radość świata jest uboga i przelotna. Pewność, że Bóg jest naszym Ojcem i chce dla nas tego, co najlepsze, przynosi nam pogodną i radosną ufność, również w obliczu niespodziewanych trudności.
Smutna dusza jest wystawiona na wiele pokus. Smutek zaćmiewa otoczenie i wyrządza szkodę.
Ważną misją chrześcijanina jest niesienie radości światu, który jest smutny, ponieważ oddala się od Boga.
                                                                           /Francisco F. Carvajal/

niedziela, 8 grudnia 2019

Niepokalana

Podobnie jak pierwszy zielony pączek w mroźnym i jakby martwym świecie zapowiada nadejście wiosny, tak i w świecie skalanym przez grzech i świecie wielkiej beznadziejności Niepokalane Poczęcie zapowiada przywrócenie niewinności człowieka.
Podobnie jak pączek daje nam pewną zapowiedź kwiatu, który z niego się wyłoni, Niepokalane Poczęcie daje nam niezawodną obietnicę dziewiczego narodzenia.
Wtedy jeszcze w całym otaczającym świecie panowała zima z wyjątkiem spokojnego domu, gdzie święta Anna wydała na świat dziewczynkę. Tam zaczęła się wiosna.
W naszej Matce zaczęło się nowe życie w tej samej chwili, w której została poczęta bez żadnej zmazy i pełna łaski.
Poza Jezusem nigdy nie istniała tak wspaniała istota. Powiedziano o Maryi, że jest jak uśmiech Najwyższego.
Dla nikogo nie jest niedostępna ani daleka, przeciwnie, jest bliska naszemu codziennemu życiu, zna nasze zabieganie, zmartwienia i potrzeby. Nie obawiajmy się przesady w naszej miłości ku Maryi, gdyż nigdy nie zdołamy kochać Jej tak, jak Trójca Przenajświętsza.
                                                                                         /Francisco F. Carvajal/

niedziela, 1 grudnia 2019

Oczekiwanie na Pana

Pan zaprasza nas do radości, gdyż dzień Jego przyjścia jest już blisko, nawet bliżej niż kiedykolwiek wcześniej.
Dzień, za którym tęsknimy, kiedy zostaniemy zatopieni w Bogu i Jego miłości.
Już teraz Jezus daje nam poznać tego smak: w codziennej modlitwie, w Eucharystii, i wzmaga tęsknotę za Nim.
On jest w naszych sercach i rozlewając w nich swą miłość sprawia, że możemy czuwać nawet pośród codziennych spraw. W jaki sposób? Czyniąc wszystko z miłości.
To miłość przygotowuje nas na przyjście Pana.
                                                                                   /Siostry Karmelitanki Bose/