niedziela, 28 lutego 2021

Słuchanie Syna

Głos Ojca mówi: "Jego słuchajcie!" Słuchanie Jezusa oznacza pójście za Nim. Jeśli Go słucham, spotykam Go w słowie, które działa we mnie a to, co wyraża, przekształca stopniowo moje życie na wzór Jego życia. Słuchając Jezusa jako Syna, stajemy się synami. Przemienienie odpowiada nowemu życiu, jakiego udziela nam chrzest poprzez krzyż. Jest to egzystencja paschalna, która przeszła z egoizmu do miłości, ze smutku do radości, od niepokoju do pokoju, od niecierpliwości do cierpliwości, od nieżyczliwości do przychylności, od złośliwosci do dobroci, od niewierności do wierności, od surowości do łagodności, od opanowania przez namiętności do panowania nad sobą (Ga 5,22). To nowe życie w Duchu jest obecnością Jezusa zmartwychwstałego w nas. Na naszym obliczu błyszczy odblask Jego oblicza, które jest obliczem Ojca. Zawrotne i niemożliwe pragnienie, a jednak należące do struktury człowieka: "Tak jak Bóg będziecie" (Rdz 3,5), znajduje drogę swej realizacji w słuchaniu Syna. /o. Silvano Fausti/

niedziela, 21 lutego 2021

Próba pustyni

Duch Święty, osobowa Miłość, wyprowadził Jezusa na pustynię, w rzeczywistość braku. Tam czterdzieści dni doświadczał kuszenia ze strony Złego. Wszędzie bowiem, gdzie inicjatywę podejmuje Miłość, pojawia się równocześnie ten, który jest zaprzeczeniem Miłości, który w Miłość zwątpił, który Miłość odrzucił. Zły robi wszystko, by inni również dokonali takiego wyboru, jak on. Pustynia jest czasem walki o sens i pytaniem o istnienie Miłości. Jakże dobrze znamy smak takich doświadczeń. Gdy wybieramy wartości, gdy opowiadamy się za prawdą - natychmiast pojawiają się przeszkody, wątpliwości, trudy i kuszenia. W sytuacjach niesprawiedliwości chcielibyśmy zobaczyć na własne oczy wyraźną klęskę Złego. Bunt i złość, że tak się nie dzieje, często zamykają nasze oczy na rzeczywistość nieba. "Aniołowie usługiwali Mu". Tak jest w każdej próbie, którą przeżywamy. Aniołowie nam usługują. Ich pomoc nie jest jednak najczęściej dziełem materialnym i widocznym - robią natomiast wszystko, by ukazać nam Bożą perspektywę naszego doświadczenia, by przekonać nas o tym, że Miłość istnieje i stale nas zbawia. /Siostry Karmelitanki Bose/

niedziela, 14 lutego 2021

Dotyk Boga i posłuszeństwo

Najpierw Bóg wyciągnął rękę ku człowiekowi, aby tchnąć w niego życie. To był pierwszy dotyk - dotyk Stworzyciela.Bóg ujrzał, że człowie, którego stworzył, był bardzo dobry. Ponownie Bóg, w Jezusie, wyciąga rękę - tym razem w kierunku człowieka zniekształconego, odrażającego. DOTYKA go. Ponieważ głęboko się wzruszył. Postawą Boga w obliczu trądu człowieka jest przeżycie współczującej miłości, która przenika wnętrze Trójcy. Dotyk Boga uzdrawia. Odnawia. Przemienia. Stwarza i daje życie. Nie roztrwonić skarbów Króla. Tajemnica nowego życia, nowej więzi, która wymaga ciszy, bezpieczeństwa, utulenia, żeby mogła się wzmocnić - jak młoda sadzonka. Przez nieposłuszeństwo uzdrowionego nie zrealizowało się większe dobro. Trędowaty nie dał świadectwa tam, gdzie go posłał Jezus, lecz tam, gdzie sam chciał. Nie pozwolił dobru wzrastać w tempie zamierzonym przez Boga. /Siostry Karmelitanki Bose/

niedziela, 7 lutego 2021

Nasze gorączki

Są gorączki fizyczne i są gorączki duchowe.W XIX wieku mówiło się o gorączce złota. Również dziś zdarza się gorączkowe zdobywanie pieniędzy. Można też gorączkowo szukać różnych przyjemności. Istnieją też gorączkowe ucieczki od prawdy, gorączkowe szukanie bezpieczeństwa, miłości, czy gorączkowanie się w pracy, gdy sprawy nie idą po mojej myśli. Dziś Jezus pragnie do nas przyjść i uwolnić nas od tych gorączek, tak jak uwolnił teściową Szymona Piotra. Gdy chorujemy, nie mamy siły ani możliwości służenia bliźnim. Jeśli jednak zostaniemy uzdrowieni z naszej "gorączki", będziemy mogli poświęcić się więcej naszym bliźnim i Jezusowi. /Siostry Karmelitanki Bose/