niedziela, 25 marca 2018

Pełnienie woli Ojca

W chwili gdy Chrystus oddawał swoją duszę w ręce Ojca, mógł powiedzieć do Niego: "Dokonało się".
Tak, wszystkie Twoje zamiary, wszystkie, zostały spełnione: dlatego "Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi".
W rzeczywistości Jezus Chrystus mówiąc apostołom o pokarmie, którego nie znają, oznajmił im, "że było nim pełnienie woli Ojca, który Go posłał". Dlatego też mógł powiedzieć: "Nigdy nie jestem sam, Ten, który Mnie posłał, jest zawsze ze Mną, bo Ja zawsze czynię to, co Jemu się podoba".
Jedzmy z miłością ten chleb woli Bożej. Jeżeli czasami Jego życzenia są bardziej krzyżujące, bez wątpienia możemy powtórzyć z naszym uwielbianym Mistrzem:"Ojcze, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich", ale dodamy natychmiast: "Nie tak jak Ja chcę, ale jak Ty". I w spokoju i z mocą, wraz z boskim Ukrzyżowanym będziemy również wchodzić na naszą kalwarię, wysławiając w głębi naszej duszy, wznosząc ku Ojcu hymn dziękczynienia.
Gdyż ci, którzy kroczą tą bolesną drogą, to ci sami, których "poznał i przeznaczył, aby się stali na wzór obrazu Jego boskiego Syna", Ukrzyżowanego z miłości!
                                               /św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej/

sobota, 17 marca 2018

Nadeszła godzina

Cały "dzień Jezusa osiąga swój szczyt w tej godzinie: jest to godzina uwielbienia Syna i Ojca.
Chwała Boga Miłości objawia się na krzyżu. Tam Syn Człowieczy jest uwielbiony: objawia Boga całkowicie różnego od obrazu Boga, jaki uczynił sobie i będzie czynił człowiek.
Kto"chce Go zobaczyć", może Go widzieć: wywyższonego na krzyżu. To jest Jego Chwała, misterium płodności i życie ziarna, które obumiera.
Jezus czerpie przykład ze stworzenia, aby ukazać misterium nowego stworzenia.
On jest słowem, chlebem i życiem, porównuje siebie do ziarna, które rodzi według swojego gatunku.
To samo dzieje się z Synem Człowieczym: jak ziarno pada w ziemię, umiera i przynosi owoc, tak Jezus, wywyższony ponad ziemię, przyciąga wszystkich ludzi do siebie i udziela im swoje życie Syna.
                                                                     /o. Silvano Fausti/

sobota, 10 marca 2018

Wywyższenie

Celem tajemnicy krzyża, tajemnicy Syna Człowieczego, który ma zostać wywyższony, jest to, "aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne".
Ten, kto na pustyni patrzył z wiarą na spiżowego węża wiedząc, że jest on sposobem ocalenia danym przez Boga, zostawał ocalony. Tutaj dokonuje się coś jeszcze bardziej niezwykłego, gdyż zbawiony zostaje nie tylko lud Izraela, ale każdy, kto w Niego wierzy.
Jezus ukazuje, dlaczego i jak może się dokonać ten niezwykły gest Syna Człowieczego, wywyższonego jak wąż na pustyni: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna  swego Jednorodzonego dał".
Całą tajemnicę krzyża należy widzieć w świetle miłości.
W tajemnicy krzyża pierwsze jest więc nie odkupienie, ale tajemnica miłości, tajemnica Bożej mądrości.
Ukrzyżowany Chrystus jest mądrością, czyli objawieniem miłości, i to objawieniem Boskim, czyli narzędziem miłości: przekazuje nam miłość.
Tajemnicę krzyża stale trzeba widzieć w świetle miłości Ojca, gdyż właśnie na krzyżu Jezus objawia miłość Ojca do ludzi.
                                                             /o. Marie-Dominique Philippe/

sobota, 3 marca 2018

Gniew Baranka

Od czasu ukończenia dwunastu lat Jezus regularnie chodzi do świątyni z rodzicami na Święto Paschy, a być może i kilka razy do roku, na wielkie święta. Prowadząc życie ukryte, Jezus nic nie mówi, nie ma nic do powiedzenia,ale cierpi widząc bałagan i brak nabożeństwa. Milczy i daje przykład.
Modlitwa małego Jezusa w świątyni musiała być czymś bardzo wielkim: Maryja i Józef dobrze to pojęli i z pewnością trwali w zachwycie, inni jednak nic nie zrozumieli.
Kiedy Jezus rozpoczyna życie apostolskie - i tutaj po raz pierwszy udał się do Jerozolimy na święto Paschy (J 2,13) - już nie może milczeć, jest zatem zmuszony do działania.
Ten epizod kryje w sobie bardzo realną i płodną naukę dla nas. Istnieją pytania, które często sobie zadajemy w naszym wnętrzu, gdy stykamy się z czymś, co wydaje nam się nieładem. Zastanawiamy się wtedy, czy powinniśmy zachować milczenie, czy też należy ingerować.
Nie zawsze jest łatwo zdecydować samotnie w obliczu Boga, czy trzeba zachować łagodność Baranka, milczeć i modlić się, czy też przeciwnie, chwycić za bicz i podjąć "gniew Baranka" (Ap 6,16).
Tajemnica oczyszczenia świątyni może nam pomóc zrozumieć jedność, jaka musi się dokonać w naszym życiu: tajemnica poświęcenia całego naszego jestestwa Bogu i Chrystusowi musi nam umożliwić wprowadzenie głębokiej jedności w naszym życiu, tak, aby wszystko zostało przyporządkowane Bogu i na Jego chwałę.
                                                                      /o. Marie-Dominique Philippe/