"Niech wasza sprawiedliwość będzie większa niż faryzeuszów". Czyli taka jak moja, mówi Jezus. Siebie daje za miarę wypełnienia przykazań Boga.
A potem przytacza konkretne przykłady tej nowej sprawiedliwości. Już nie zewnętrzne uczynki, zakazy - jak u najemnika, ale postawa syna, dziecka Bożego, które z miłości do Ojca całe wchodzi, jest w Jego zamiarze, myśli, planie.
Nowa sprawiedliwość odsyła do prawdy o osobie, której godność sięga aż do dziecięctwa Bożego, samego Boga.
Droga do jej osiągnięcia jest wymagająca. Nie trwaj w gniewie, nie idź na kompromis z pożądliwością, uznaj swoje radykalne ubóstwo, zależność stworzenia od Kogoś Innego.
Bolesna droga do sprawiedliwości, Ale warto ją podjąć. Tylko tą drogą idąc znajdę satysfakcję na miarę tego, kim naprawdę jestem.
/Siostry Karmelitanki Bose/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz