"Jan Chrzciciel mieszka na pustyni, aby pokazać, że nieustannym stanem ludzkiego życia jest właśnie wyjście. Człowiek musi ciągle uciekać od wszelkiej formy zniewolenia i iść ku Bożej obietnicy, bez jakiejkolwiek innej gwarancji niż ta, którą jest Jego wierność.
Na pustyni niebo i ziemia są jednakowo puste, napełnione jedynie ciszą. Nic tu nie rozprasza. W tej 'nicości', w tym, co jest, rozbrzmiewać może i być słyszalne nowe i stwarzające słowo.
Pustynia jest obrazem Bożej drogi, która jest różna od drogi człowieka uciekającego przed Bogiem. Woli on groby w Egipcie i ucieczkę od wolności.
W wymiarze osobowym pustynia oznacza wyjście od siebie, 'opuszczenie' swoich fałszywych tożsamości, otrzęsienie się z przeszłości z jej lękami i zanurzenie się w tym, co nowe. Wewnętrzne wyjście czyni z człowieka istotę 'wychodzącą', kroczącą ku swojej przyszłości."
/o. Silvano Fausti/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz