niedziela, 25 listopada 2012

Król i Sędzia

"Królestwo Chrystusa nie posługuje się przemocą, złością, nienawiścią, na których opierają się często władze ziemskie.
Wydaje się niektórym, że Chrystus został zdetronizowany. Ogarnia nas jednak zdumienie, gdy dowiadujemy się, przez ilu ludzi wiernych Ewangelii, niezauważonych przez nas, królował na tym świecie.
Chrystus, choćby najbardziej zapomniany, jest sędzią naszych sumień."
                                /ks. Jan Twardowski/

niedziela, 18 listopada 2012

Koniec świata

"Koniec świata nie będzie zapadnięciem się wszystkiego w nicość, ale spełnieniem się wszelkiej nadziei przewyższającym wszelkie nasze oczekiwania, w sposób doskonały, którego nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić.
Jest to w rzeczywistości spotkanie oblubienicy, która w Duchu woła: 'Przyjdź', z Oblubieńcem, który zapewnia: 'Zaiste, przyjdę niebawem'.
Chwalebne przyjście Pana i Jego sąd posiada trzy poziomy: pierwszy, przeszły - poziom krzyża, gdzie dokonało się wszystko; drugi, obecny, to poziom naszego naśladowania; i trzeci, przyszły, gdy dopełni się we wszystkich to, co jest już w Nim i w tym, który Go naśladuje.
Pierwsze przyjście, poświadczone przez Słowo, stanowi normę wiary, która każe nam oczekiwać przyszłego w nadziei i przeżywać teraźniejszość w miłości.
Historia stoi pod znakiem krzyża, będącego chwałą teraz ukrytą, która ujawni się później.
Kresem historii jest zjednoczenie z Nim, Synem, który rozlewa na wszystkich miłość Ojca."
                             /o. Silvano Fausti/

niedziela, 11 listopada 2012

Ofiarować wszystko

"Czasami wydaje nam się, że jesteśmy nieważni, niepotrzebni, zapomniani jak zagubiony grosz.
Tymczasem nasze, na pozór nieudane, ludzkie życie może być skarbem w oczach Boga, jeżeli ofiarujemy je jako wszystko, co mamy dla Niego.
Martwią się zwłaszcza starzy, chorzy, ci bez grosza, że nie mają co Bogu dać. Tymczasem możemy ofiarować Bogu właśnie swoją starość i cierpienie. Przypominamy wówczas ubogą wdowę, która nie miała nic, a dała wszystko."
                                  /ks. Jan Twardowski/

niedziela, 4 listopada 2012

Przykazanie miłości

"Miłość do człowieka nie stanowi alternatywy do miłości Boga. Wypływa z miłości Boga jak woda ze źródła.
Kto miłość bliźniego stawia na pierwszym miejscu myli kran ze źródłem.
Bliźniego należy miłować jak siebie samego, to znaczy jako tego, który realizuje siebie miłując Boga. A więc kocham go rzeczywiście tylko wtedy, gdy pomagam mu stawać się sobą i osiągnąć cel, dla którego został stworzony, a celem tym jest miłość Boga nade wszystko.
Każdy człowiek jest osobą wolną właśnie dlatego, że jest w bezpośredniej i jedynej relacji z Bogiem.
Prawdziwa miłość wyzwala i daje życie.
Co nie wypływa z miłości i do niej nie prowadzi, nie jest wolą Bożą."
                           /o. Silvano Fausti/