niedziela, 28 marca 2021

Męka opuszczenia

W chwili śmierci Jezus został wyniszczony w swej duszy przez pozbawienie wszelkiej pociechy i podpory. Ojciec pozostawił Go w tak całkowitym opuszczeniu w niższej części duszy, że Chrystus zmuszony był wołać: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?" (Mk 15,34). To było największe odczuwalne opuszczenie w Jego życiu. Opuścili Go ludzie, bo w chwili śmierci zamiast uszanowania, naigrawali się z Niego, opuszczały Go naturalne siły, dla których śmierć była ostatecznym wyniszczeniem. I w tym opuszczeniu, jakby unicestwiony i starty na proch, spłacał doskonale dług i łączył ludzi z Bogiem. /św. Jan od Krzyża/

niedziela, 21 marca 2021

Praktyka postu

Poszczenie jako dieta nie interesuje Boga. Nasz post musi być poruszeniem duszy ku uwolnieniu się od tego, co w niewłaściwy sposób wiąże ją z rzeczami ziemskimi. Bóg może działać przez wiele rodzajów postu. Post jest pieśnią duszy doświadczającej uwolnienia. Jest bramą do tego ogołocenia się, które pozwala mi poddać moją wolę Bogu. Post jest kijem pasterskim, który pomaga nam wszystkim w wyruszaniu na prawdziwą pielgrzymkę do Boga. Z tym kijem idzue się szybciej. Post oznacza, że podążamy za Chrystusem - ale nie kroczymy za Nim, tylko biegniemy tak, jak zakochani biegną ku temu, kogo kochają. Przez post obejmujący wszelkie własne pragnienia, w końcu wyrabiam w sobie wystarczającą siłę woli, aby unieść wymagania Boże, które wydają mi się tak ciężkie. I odkrywam, że wcale ciężkie nie są, bo wyrzekłam siętego, co stało między mną a Bogiem. To jest nasze pocieszenie. Okazuje się przy tym, że jednym z największych produktów ubocznych postu jest nowa wolność. To jest istota Wielkiego Postu: kiedy Chrystus zmartwychwstaje, a my razem z Nim, musimy być wolni od wszystkiego, co zagraca nasze życie. Wówczas możemy podążyć za Nim z lekkością i iść tam, gdzie On się udaje. /sł. Boża Catherine Doherty/

niedziela, 14 marca 2021

Swiatło Krzyża

Krzyż jest światłem: złe życie prowadzi do zabicia Boga w nas. Dlatego otrzymaliśmy znak krzyża - Bóg osądza na nim grzech mieszkający w nas i w ten sposób wybawia nas od niego, wyzwala z mocy jego działania. To światło jest dla nas trudne - grzech bardzo zniekształca nasze myślenie, że wydaje się nam, że Bóg, potępiając nasze złe życie, jest naszym przeciwnikiem. Tylko moc Jego bezinteresownej miłości wyprowadza nas z iluzji, a dając nam różne trudne doświadczenia, jak Hiobowi, oczyszcza muślenie i odczuwanie. Powoli to światło przemienia nas - i nasze "nieprzystawanie" do Boga staje się dla nas coraz bardziej oczywiste. I coraz bardziej otwieramy się na krzyż, który przeprowadzając przez śmierć - daje życie. To, co było tylko zapowiedzią, gdy Mojżesz wywyższył węża na pustyni, teraz staje się rzeczywistością. Jezus Ukrzyżowany, którego możemy adorować, jest Słowem, które już nie przemawia, lecz wylewa do końca miłość z przebitego Serca. Milczenie Krzyża jest wyznaniem miłości szalonej, oddanej do końca dla każdego z nas. /Siostry Karmelitanki Bose/

niedziela, 7 marca 2021

Targowisko

Jezus przychodzi do świątyni, do domu swojego Ojca. Zbliża się Pascha - wielkie wyjście z niewoli Mocą Jahwe. Spotyka ludzi, którzy robią ze świątyni targowisko. I wtedy płonie ogniem gorliwości. Relacja z Bogiem jest naszym miejscem najświętszym, jest przestrzenią miłości, miejscem modlitwy i łaski. Przyjmując Jego Ducha stajemy się świątynią, gdzie On pragnie przebywać. Jak często zamieniamy ją na targowisko, myśląc nieustannie o stratach i zyskach... Jesteśmy zniewoleni swoimi głodami... nie potrafiąc bezinteresownie kochać, dawać siebie bez pytania o korzyści, nie potrafiąc być sobą bez kamuflażu i masek, bez lęku. Jeśli nie pozostajemy w łączności z Jezusem, jeśli nie wchodzimy w ascezę, pragnąc jedynie w Nim odnaleźć potwierdzenie, że jesteśmy kochani, nasze targowisko rozrasta się. Potrzebujemy uzdrowienia, wyzwolenia - potrzebujemy Paschy. On daje nam nadzieję życia w wolności i chwale synów Boga. On walczy o nasze podobieństwo do Ojca. /Siostry Karmelitanki Bose/