niedziela, 30 czerwca 2013

Ogień z nieba

"Moc Bożą wyobrażano sobie jako pochłaniający piorun, który niszczy. Ale w rzeczywistości płomieniem, którego ani 'głębokie wody' nie mogą ugasić, ani śmierć, jest Jego miłość do nas.
Uczniowie muszą nawrócić się od ognia Eliasza, który spala wrogów, do ognia, który spala samego Eliasza, prowadząc go do nieba.
Jakub i Jan czują się złączeni z Chrystusem. Nie wiedzą jednak, że jedyną Jego mocą jest słabość, objawiająca się w wydaniu samego siebie z miłości.
Jezus nie niesie ognia palącego nieprzyjaciół, ale przebaczającą miłość. Gorliwość bez rozeznania jest początkiem wszystkich stosów wszechczasów. Jest ona sprzeczna z Duchem Chrystusa i unicestwia Jego dzieło.
Jan powróci później do Samarii z Piotrem i nad tymi samymi Samarytanami będzie przyzywał miłości Ojca i Syna. Jest to ogień Ducha Świętego, jedyny znany Bogu, którego zstąpienia uczeń ma wzywać nad nieprzyjaciółmi."
                                      /o. Silvano Fausti/

niedziela, 23 czerwca 2013

Chrystus Boży

"Piotr odpowiada, wyrażając wiarę Kościoła.
Choć Piotr mówi 'Boży', to jednak jego oczekiwanie jest w rzeczywistości jeszcze bardziej zgodne z pragnieniami człowieka niż według obietnicy Bożej. Ale Bóg wysłuchuje swoje obietnice, nie nasze pragnienia!
Jezus objawia myśl Bożą, jakiej człowiek nie może sobie wyobrazić ani zaakceptować. Problemem nie jest już to, czy Jezus jest Bożym Chrystusem, ale 'jak' nim jest.
Jest On 'Boży' właśnie dlatego, że nie wybawia samego siebie, ale zatraca i wydaje siebie za nas.
Jest to pierwsze pełne samoobjawienie Jezusa, będące sednem wiary chrześcijańskiej, tajemnica Jego śmierci i odkupieńczego Zmartwychwstania.
Jezus musi umrzeć na krzyżu za nas, gdyż nas kocha, a my jesteśmy na krzyżu! Tajemnicą Jezusa jest cierpienie Sługi, który kocha Ojca i braci.
Krzyż jest naszym złem, które On bierze na siebie, bo nas kocha - jest Jego zatraceniem się dla naszego zbawienia. Jego cierpienie spowodowały te wszystkie formy zła, które my w swym lęku wymyśliliśmy, aby się zbawić!
Lęk przed ograniczeniem jest początkiem wszelkiego zatracenia, ponieważ prowadzi do 'zawłaszczenia' przedmiotów, osób i samego Boga.
Jezus jest przeciwieństwem zagarniającego wszystko starego Adama. On objawia nam oblicze Boga, który oddaje wszystko z miłości do człowieka.
On nie 'wybawia samego siebie', ale zatraca się, solidaryzując się z nami, którzy jesteśmy zatraceni; On jest Bogiem, który jest miłością, który daje nam swoje królestwo, który jest solidarny z naszym złem."
                                            /o. Silvano Fausti/

niedziela, 16 czerwca 2013

Oczyszczenie

"Prosimy Cię, Ojcze, dotykaj częściej naszych oczu, abyśmy widzieli dobro w innych i w  nas.
Tak często trwonimy czas i energię, dostrzegając tylko chaos i ciemności, które zdają się nas ogarniać zewsząd.
Pomóż nam ,Ojcze, widzieć częściej jasność, pokój i głębię Twojego piękna, które obejmuje i nas.
Pokaż nam wszystkim Jezusa Chrystusa, który oczyszcza rodzaj ludzki z winy i wstydu i objawia nam pokój i piękno Królestwa wzrastającego i w nas.
W Jego Imię prosimy Cię o to, Ojcze!
Amen."
                /Charles A. Van Wagner/

niedziela, 9 czerwca 2013

Przywrócił życie

, Ojciec jak młodziencowi z Naim i o niebo więcej przywrócił ci zycie.
Jak córce Jaira i o całą wieczność więcej niż takie życie.
Jak Łazarzowi i o nieskonczoność więcej.
Przywrócił ci życie, którego Sam jest istotą, oddechem, krwiobiegiem, kośćcem.

Panie, stań nade mną grzesznikiem i przywróć mi życie Boże!
Bo matka nade mną płacze, jak matka młodzieńca z Naim,
bo ojciec mój rozpacza i wzywa Cię jak Jair do swej córki,
bo moje najdroższe osoby czynią Ci wyrzuty przyjacielskie, jak Maria i Marta nad grobem Łazarza: Panie, gdybyś tu był, nie umarłby brat nasz, 
bo Matka Twoja prosi za swym umarłym synem ziemskim.
Daruj życie darując winy.'
                                       /ks. T. Ryłko/

niedziela, 2 czerwca 2013

Wzór wiary

"W wielu epizodach Ewangelia ukazuje potęgę wiary. Jezus wyraża swój podziw dla wiary setnika: 'Zaprawdę powiadam wam: u nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary'. A do Bartymeusza mówi: 'Idź, twoja wiara cię uzdrowiła'. To samo powtarza się w przypadku kobiety cierpiącej na krwotok.
Nie mniejsze wrażenie wywołują słowa skierowane do ojca epileptyka, który prosił o uzdrowienie syna: 'Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy'.
Zadaniem wiary jest współpraca z tą wszechmocą.
Wiara nie oddala nas od świata, wręcz przeciwnie: przybliża nas do jego problemów i aspiracji.
Wiara rozwija się przy źródle prawdy, z niego czerpie swe życie i siłę."
                                            /bł. Jan Paweł II/