niedziela, 25 listopada 2018

Władza

Ktoś, kto ma władzę, musi wiedzieć, dlaczego popełnia taki lub inny czyn: tak postępuje, gdyż na nowo odkrył źródło. Źródło daje nam autonomię, i to taką autonomię, która ma w sobie coś królewskiego. Sami musimy umieć zorganizować swoje życie: wymaga tego od nas Bóg.
Istota prawdziwie ludzka wie, co czyni, odkryła źródło, czy raczej nieustannie stara się je na nowo odkrywać, gdyż nie można tego zrobić raz na zawsze. Każdego dnia powinniśmy odkrywać je na nowo, każdego dnia musimy pogłębiać autonomię naszego bytu.
Wiara wyostrza naszą autonomię, gdyż stajemy się zależni tylko od Boga; jesteśmy wtedy niezależni w sposób nadrzędny, a Bóg chce, byśmy mieli tę niezależność.
Trzeba zrozumieć, że wiara daje nam tę podstawową autonomię w Bogu i względem wszystkich ludzi.
W Bogu mamy tę autonomię, gdyż jesteśmy bezpośrednio związani z Chrystusem  i Jego królewskość zostaje nam dana. Każdy z nas należy do rodu królewskiego i kapłańskiego.
Dając nam swą łaskę Syn daje nam zasadniczą autonomię; daje nam tę możność rozeznania, abyśmy potrafili kierować naszym życiem w sposób wolny, w Jego miłości.
Trzeba rozumieć, że w tym rozeznaniu miłość musi stawać się coraz bardziej czysta.

                                                            /o.Marie-Dominique Philippe/

niedziela, 18 listopada 2018

Żyjmy miłością

"Wydaje mi się, że w niebie moja misja będzie polegała na przyciąganiu dusz, pomagając im, by wyszły z siebie, aby przylgnąć do Boga poprzez proste i całkiem miłosne poruszenie, i zachowywaniu ich w tym wielkim milczeniu wewnątrz, które pozwala Bogu odcisnąć się w nich i przekształcać je w samego siebie.
Wydaje mi się, że teraz widzę wszystkie rzeczy w świetle dobrego Boga i gdybym na nowo rozpoczynała moje życie, och, jakże chciałabym nie utracić już ani chwili!
Mój Mistrz mnie przynagla. Mówi mi już tylko o wieczności miłości. To takie doniosłe, takie ważne; chciałabym przeżywać każdą minutę w pełni. Z Bogiem.
 Zyjmy miłością, aby umrzeć z miłości i aby oddać chwałę Bogu, który cały jest Miłością."

                                                   /św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej/

niedziela, 4 listopada 2018

Miłować Boga

Kiedy opadnie zasłona, z jakimż szczęściem spłynę aż w tajemnicę Jego Oblicza i tam właśnie będę spędzać moją wieczność, w łonie tej Trójcy, która już tutaj była moim mieszkaniem.
Zgłębiać wszystkie głębokości Jej tajemnicy! Być stopioną z Tym, którego się kocha! Wyśpiewywać bez wytchnienia Jego chwałę i Jego miłość!
Być podobną do Niego, ponieważ widzi się Go takim, jakim jest!
Zostawiam ci moje nabożeństwo dla Trzech, dla "Miłości"! Zyj wewnątrz z Nimi, w niebie twojej duszy.
Ojciec okryje cię Swoim cieniem, kładąc jakby obłok między ciebie i sprawy ziemi, aby zachować ciebie całą dla Siebie. Przekaże ci Swoją moc, abyś kochała Go miłością silną jak śmierć.
Słowo wyciśnie w twojej duszy jak w krysztale obraz Swojego własnego piękna, abyś była czysta Jego czystością.
Duch Swięty przekształci ciebie w tajemniczą lirę, która w milczeniu, pod Jego boskim dotknięciem, będzie wykonywać wspaniałą pieśń do Miłości.
Wtedy będziesz "uwielbieniem Jego chwały", tym, o czym marzyłam, żeby być na ziemi.

                                                             /św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej/