niedziela, 4 listopada 2018

Miłować Boga

Kiedy opadnie zasłona, z jakimż szczęściem spłynę aż w tajemnicę Jego Oblicza i tam właśnie będę spędzać moją wieczność, w łonie tej Trójcy, która już tutaj była moim mieszkaniem.
Zgłębiać wszystkie głębokości Jej tajemnicy! Być stopioną z Tym, którego się kocha! Wyśpiewywać bez wytchnienia Jego chwałę i Jego miłość!
Być podobną do Niego, ponieważ widzi się Go takim, jakim jest!
Zostawiam ci moje nabożeństwo dla Trzech, dla "Miłości"! Zyj wewnątrz z Nimi, w niebie twojej duszy.
Ojciec okryje cię Swoim cieniem, kładąc jakby obłok między ciebie i sprawy ziemi, aby zachować ciebie całą dla Siebie. Przekaże ci Swoją moc, abyś kochała Go miłością silną jak śmierć.
Słowo wyciśnie w twojej duszy jak w krysztale obraz Swojego własnego piękna, abyś była czysta Jego czystością.
Duch Swięty przekształci ciebie w tajemniczą lirę, która w milczeniu, pod Jego boskim dotknięciem, będzie wykonywać wspaniałą pieśń do Miłości.
Wtedy będziesz "uwielbieniem Jego chwały", tym, o czym marzyłam, żeby być na ziemi.

                                                             /św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej/

Brak komentarzy: