niedziela, 26 maja 2013

Trójjedyny

"Czyniąc znak Krzyża świętego dotykamy ręką głowy, co oznacza Boga Ojca, który od nikogo nie pochodzi.
Kiedy potem dotykamy ręką ciała poniżej piersi (dosłownie: brzucha, al ventre), oznacza to Syna Jego, Pana naszego, który pochodzi od Ojca i zstąpił do łona Przenajświętszej Dziewicy Maryi.
Kiedy znów kładziemy rękę na jednym i drugim ramieniu, oznacza to Ducha Świętego, który pochodzi od Ojca i od Syna.
A kiedy nasze ręce składamy razem, oznacza to, że trzy Osoby Boskie są jedną istotą.
Kiedy zaś znaczymy Krzyżem nasze usta, oznacza to, że w Jezusie, Zbawicielu naszym i Odkupicielu, jest Ojciec i Syn i Duch Święty, jeden jedyny nasz Bóg, Stwórca i Pan, i że Bóstwo nigdy nie było oddzielone od ciała Chrystusa (nawet) w czasie Jego śmierci."
                                    /św. Ignacy Loyola/

niedziela, 19 maja 2013

Duch Święty

"Udzielając nam swego Ducha, Chrystus wchodzi w nasze życie, by każdy z nas mógł powtórzyć za Pawłem: 'Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus'.
W ten sposób całe życie staje się Paschą, nieustannym przejściem od śmierci do życia, aż do ostatniej Paschy, kiedy również i my przejdziemy z Jezusem i jak Jezus 'z tego świata do Ojca,'
I rzeczywiście - mówi św. Ireneusz z Lyonu - 'ci, którzy otrzymali i noszą Ducha Bożego, zostają doprowadzeni do Słowa, to znaczy Syna, a Syn przyjmuje ich i przedstawia Ojcu, i Ojciec obdarza ich niezniszczalnością'."
                            /bł. Jan Paweł II/

niedziela, 12 maja 2013

Radość

"We Wniebowstąpieniu spełnia się radość zapowiadana w dniu narodzenia. Zbawiciel, Chrystus Pan, narodzony w Betlejem na ziemi, dzisiaj rodzi się w Betanii dla nieba.
Jest Pierworodnym wszelkiego stworzenia, pierwszym spośród tych, którzy zostali odrodzeni ze śmierci. Radość ta będzie pełna, kiedy wszystkie dzieci znajdą się w domu Ojca. Już teraz Pierwszy ze wszystkich, który stał się ostatnim ze wszystkich, powrócił.
Dotarłszy do serca Ojca, Jezus staje się bliski każdemu bratu, aby ten mógł pokonać tę samą drogę.
Nieprzyjaciel usiłuje nam odebrać radość, Bogu natomiast zależy na jej dawaniu. Ona jest Jego wonią, znakiem Jego obecności. Radość jest właściwa temu, kto spełnił swoje pragnienia.
Bóg staje się mieszkaniem człowieka, a człowiek mieszkaniem Boga. Jest to pełne błogosławieństwo. Bóg zapragnął złożyć w człowieku pragnienie, aby ten pragnął Go, tak jak On go pragnie."
                               /o. Silvano Fausti/

niedziela, 5 maja 2013

Niech się nie trwoży serce wasze

"Takem się trwożył, Panie, zmierzchu i ciemnoty,
Co czyha, by mnie przygnieść czarnym nocy cielskiem,
A Ty spojrzałeś na mnie okiem przyjacielskim,
Na wołający z głębin głos mojej tęsknoty.
I spokojny jest duch mój, jak wieczór soboty,
Kiedy nad łanów zbożem i ugorów zielskiem
Głos dzwonów z pozdrowieniem przepływa Anielskim
I gdy skończone wszystkie tygodnia roboty.
Jest we mnie wielka chwila zrównania dnia z nocą,
Kiedy na widnokręgu duszy nieruchomej
Stoją gwiazdy, jak wagi, zjednane Twą mocą,
Równoważąc w Wieczności Twej wszechświat z źdźbłem słomy,
A ziemia, co już nie zna królów ni nędzarzy,
Jest jednym wielkim sercem, co o Tobie marzy."
                                      /Leopold Staff/