"Tyś jest mój Syn umiłowany" mówi Ojciec do Jezusa, który zanurzył się w wodzie Jordanu obciążony grzechami tłumów, które przychodziły słuchać kazań Jana Chrzciciela.
Bóg miał całą wieczność, aby się ukazać. Aby jednak objawić się nam i zbawić nas nie znalazł innego sposobu, jak ten jaskrawy: stanąć w szeregu wraz z grzesznikami. Jezus okazuje się Synem idąc wraz z najbardziej potrzebującymi braćmi, a Ojciec uroczyście to zatwierdza.
Chrzest stanowi fundamentalny wybór Jezusa: solidarność. Wypływa ona z Jego natury Syna. Znając miłość Ojca pragnie ukazać ją wszystkim przez swe braterstwo.
Nikt nie mógł nawet pomyśleć, że Pan mógłby się tak głęboko zanurzyć w naszym człowieczeństwie i że mógłby nam dać swoje życie biorąc w zamian na siebie naszą śmierć. On nas kocha i pragnie zjednoczyć się z nami. Ponieważ my nie możemy wznieść się do Niego, On zstępuje ku nam.
Scena chrztu opisuje w najwspanialszy sposób misterium wcielenia: Bóg stał się człowiekiem, solidarnym z nami we wszystkim, abyśmy my stali się Bogiem, solidarni z Nim we wszystkim. Jego człowieczeństwo jest źródłem naszego ubóstwienia.
o. Silvano Fausti
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz