niedziela, 4 maja 2014

Powrót z Emaus

"Historia chrześcijaństwa pokazuje, że życie stawia je raz po raz w warunkach zaskakujących, pełnych niespodzianek. Życie zdaje się zostawiać Ewangelię daleko poza sobą, tak jakby jej prawdy stały się naraz nieaktualne i przedawnione, jakby nie dotrzymywały kroku współczesności.
W rzeczywistości Ewangelia nie tylko zachowuje nieustannie kontakt z życiem, ale to życie warunkuje i nasyca. Zasadniczą treścią Ewangelii jest przecież Chrystus, który mówi o sobie: 'Jam jest życie'.
Kościół nauczył się od dwóch uczniów idących do Emaus, że Chrystus ma zwyczaj w sposób niewidzialny dołączać się do swego Kościoła i prowadzić z nim dialog, w którym ukazuje nowe perspektywy i te punkty, przez które Jego prawda chwyta kontakt z teraźniejszością i staje się prawdą na dziś.
Mądrość jest w tym, że trzeba z Chrystusem iść cierpliwie i trzeba prowadzić rozmowę. Trzeba czasem siąść z Nim do stołu, przymusić Go do tego - tak jak to uczynili tamci dwaj uczniowie.
Trzeba tak jak tamci połamać z Nim chleb, spotkać się z Nim w Eucharystii i wziąć wszystkie duchowe wartości, jakie zostawił swoim uczniom. Wówczas otwierają się oczy, człowiek zaczyna widzieć zarówno nową sytuację, w jakiej się znalazł, jak i punkty spotkania Ewangelii z życiem."
                                            /bp Jan Pietraszko/

Brak komentarzy: