niedziela, 3 sierpnia 2014

Dwa chleby

"Chleb z ziemi ma biologiczne pierwszeństwo, jego brak sygnalizuje się cierpieniem głodu, a w ostateczności śmiercią biologiczną. Ten drugi - 'Chleb z nieba' - ma pierwszeństwo, które skrótowo można nazwać teologicznym.
Chleb z ziemi gwarantuje zachowanie i rozkwit życia na przestrzeni określonego czasu zwanego doczesnością, który tym się charakteryzuje, że posiada swój kres, poza którym ręka już nie może chleba utrzymać, a gardło nie może go przełknąć, człowiek przestaje go potrzebować, ponieważ życie, które się nim karmiło, zwiędło - jak trawa...
Chleb 'z nieba' jest pokorny, jest ciągle jak gorczyczne ziarno. Zewnętrznie mały i niepozorny, zapada w glebę człowieczeństwa i żywi inne życie. Bóg je zainicjował w nas swoim bezpośrednim działaniem. Jest on darem wyjętym niejako z wnętrzności Boga i przeniesionym we wnętrzności człowieka, we wnętrzności duchowe - bo Bóg jest duchem. Życie to przychodzi Bogu tylko wiadomym sposobem i Bogu tylko wiadomym sposobem zrasta się z życiem biologicznym w jedną całość. Zakorzenia się w nas i usiłuje wzrastać. Ma swoje prawa wzrostu i rozwoju - jak tamto pierwsze życie - i jak tamto pierwsze potrzebuje chleba.
Jest zamierzeniem Boga, by w dziedzinie tego życia nie doszło nigdy do takiej sytuacji, jaka ma miejsce w życiu pierwszym, że człowiek w pewnym momencie wypuszcza chleb z rąk i wszystko kończy się bezpowrotnie.
Tu Chleb jest żywy - albo go przynoszą i podają ludzkie ręce, albo przychodzi sam, ponieważ Chlebem jest Chrystus.
Za dni życia doczesnego daje nam wskazówkę: Bierzcie i podzielcie pomiędzy siebie. Natomiast po ostatnim na tej ziemi posiłku ma moc wziąć nas niejako na ręce i przeprowadzić do tej sfery, która jest właściwa dla tego drugiego życia, w której ono dochodzi do pełni dojrzałości i owocowania radością i pokojem."
                                                  /bp Jan Pietraszko/

Brak komentarzy: