Dogmatycy hałasują po łacinie
moraliści brzęczą nad korytkiem ludzkiego sumienia
apologeci skrzypią - porozpinani na krzyżu wiary
kaznodzieje reperują głośnik, żeby ich było lepiej słychać
filozofowie mruczą na świętego Tomasza ustawionego już
ze starymi rocznikami świętych - w archiwum raju
męczennicy liczą na głos uderzenia w twarz
skrupulatom spadła wreszcie na głowę dynia grzechu
organiści oblizują dźwięki -
wierni podzielili się na wojenne obozy
I tylko w szczerym polu
w oddechu zioła -
na klęczkach podziwiając zaspy nieba
można jeszcze znaleźć Ciszę
/ks. Jan Twardowski/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz